Zbyszek K. 06.10.2005 09:44

Madrosc Syracha Syr 12, 1-7.
Napotkalem taki tekst w Bibli, ktory mowi o dobroczynnosci. Rozroznia tych, ktorym trzeba pomoc i tych, ktorym pomagac nie nalezy, tzn. pomagaj bogobojnemu a nie pomagaj grzesznikowi. Gdzie indziej ta ksiega mowi o milosierdziu wzgledem biednego. A jak rozroznic dobrego od zlego.
W Ewangelii z kolei jest mowa o tym by milowac nieprzyjaciol.To wszystko wydaje mi sie nie spojne. Moze sie myle.
Szczesc Boze.

Zbyszek K.

Jesli to mozliwe, o odpowiedz prosilbym na e-mail

Odpowiedź:

W Syr 12, 3 napisano: "Dobroczynność nie jest dla tego, kto trwa w złu, ani kto nie udziela jałmużny". To klucz do rozumienia tego tekstu. Jego wydźwięk jest następujący: nie pomagaj człowiekowi złemu, bo w ten sposób jakby wspierasz jego złe postępowanie, rozzuchwalasz go w tym złu.

Nauka Ewangelii wcale nie jest inna. Pan Jezus uczył o miłości. Ale nie wolno nam jej rozumieć jako głupiej pobłażliwości wobec zła. Przykładem jest tu dla nas sam Jezus. Wystarczy przypomnieć, jak wypędzał przekupniów ze świątyni. Ale warto też przypomnieć jego ostre wypowiedzi przeciwko trwającym w zatwardziałości serca przywódcom Izraela. padają tam takie określenia jak: "obłudnicy", "ślepi", "głupi". To mocno odbiega od stereotypu jaki niektórzy mają o łagodnym Jezusie....

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg