Kamil K 05.02.2005 10:45

Witam!

z gory przepraszam jesli moje pytanie pojawilo sie wczesniej, lecz niestety nie znalazlem satysfakcjonujacej odpowiedzi stad pytanie. Chodzi mianowicie o rozrywki w czasie Wielkiego Postu. Jestem katolikiem, rowniez studentem i wiekszosc karnawalu spedzilem, chcac nie chcac, na nauce na sesje. Sesja konczy sie w srode, czyli czas odpoczynku bedzie juz w czasie Wielkiego Postu. Dlatego taka kwestia jak interpretowac ten czas przez pryzmat zabaw i rozrywek. Chodzi np o koncerty (muzyka rozrywkowa), kino, wieczorne lub nocne spotkania ze znajomymi (nie chodzi tu o zadne libacje, alkohol itd, lecz o spedzanie czasu z przyjaciolmi, rozmowy, smiechy) czy tez taniec (ucze sie rowniez w szkole na WF jak i w czasie wolnym, wiec nalezy to tak wyraznie rozgraniczac?). Kocham Boga, lecz kocham rowniez moich przyjaciol, bez wzgledu na to jakie maja poglady na tematy religijne. Dlatego z nimi rowniez chcialbym spedzac czas, to dla mnie bardzo wazne (a w ciagu dnia studia, domowe obowiazki, stad pozostaja wieczor/noc). Chcialbym tez zyc w zgodzie z tym co nauczal Bog, stad moje pytanie. Z gory dziekuje za odpowiedz, gdyby cos bylo niejasne w pytaniu chetnie moge wyjasnic.

Odpowiedź:

Przykazanie kościelne stanowi, by w czasie pokuty powstrzymać się od udziału w zabawach. Kino, spotkania z przyjaciółmi za takowe nie uchodzą. Z koncertami jest różnie. Chodzenie do filharmonii nie jest zakazane. A resztę to chyba trzeba rozstrzygnąć we własnym sumieniu...

Co do nauki tańca... Jak napisano wyżej, przykazanie mówi o udziale w zabawach, a nie nauce tańca. W odczuciu odpowiadającego nie jest to więc złamanie przykazania....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg