09.07.2004 15:21

Wiem że tajemnicy Trójcy Św. w pełni nie zrozumiem, nie chce też podważać tego dogmatu, ale jednej rzeczy nie mogę zrozumieć i mam w związku z tym pytanie. CZy Duch św. jest zależny od Boga Ojca? Bo Jezus mówił Apostołom aby prosili Boga aby posłał im Ducha Świętego (jeśli dobrze zrozumiałam), czyli to Ojciec posyła Ducha, a nie on sam przychodzi? I czy to Bóg Ojciec posłał na świat Jezusa czy On sam przyszedł? Wszystkie te określenia zdają się wskazywać na to, ąe Jezus i Duch Św. są podporządkowani Bogu Ojcu. I czy Jezus modlił się tylko do Boga Ojca czy też do Ducha św.? Nie rozumiem teżpo co się modlił skoro sam był Bogiem - to tak jakby rozmawial sam ze sobą. Bardzo proszę o jakieś wyjaśnienie

Odpowiedź:

Być posłanym czy posyłać nic nie zmienia w istocie osób. Jeśli posyłam dziecko na pocztę, to nie przestaje ono być człowiekiem. Na dodatek Bóg jest miłością, a w miłości nie ma problemów z tym, kto komu jest posłuszny... Tylko w logice chęci dominacji nad innymi, logice nienawiści, można w tekstach o posłaniu Syna i Ducha doszukiwać się różnic w godności między osobami Trójcy...

Odpowiedz na drugą część Pana wątpliwości wyjaśnia zrozumienie tego, czym jest modlitwa. Jeśli jest ona spotkaniem, rozmową z Bogiem, to zrozumiale, że także Osoby Trójcy wchodzą ze sobą w tego typu relacje...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg