Małgorzata 19.01.2018 18:02

Mam 23 lata i jestem osobą wierzącą. Co Kościół myśli o osobach aseksualnych, które nie mają potrzeby współżycia, nie mają potrzeb seksualnych/nie czują pociągu seksualnego do nikogo, ale są wstanie kochać drugą osobę (są zdolne do poczęcia dziecka). Zastanawiam się, czy Kościół uznaje tzw. białe małżeństwo? Jestem dziewicą, seks mnie nie interesuję, żyję w czystości. Czy brak seksu w małżeństwie to grzech (jako jedna z form okazywania miłości), nie chodzi mi o prokreację, bo oczywiście chciałabym mieć dzieci. Czy takie małżeństwo jest ważne, gdy małżonek ma podobne zdanie w tej sprawie. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź:

Jeśli małżonek miałby w tej sprawie podobne zdanie i gdybyście decydowali się na współżycie dla poczęcia dziecka to wtedy można oczywiście małżeństwo zawrzeć...

Współżycie seksualne jest istotnym elementem wspólnego życia małżonków. Nie ma jednak w tym względzie przymusu. Jeśli oboje nie chcą współżycia - poza oczywiście próbami poczęcia dziecka - bo nie mają takiej potrzeby, nie ma problemu. Trzeba by jednak jasno o tym przed ślubem powiedzieć. I pamiętać, że to się może zmienić. Temperamenty ludzkie się zmieniają i nie należy zakładać, że zawsze będą takie same... I Tobie seks może się po prostu spodobać...

J.

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg