Gość 13.01.2018 08:48

Szczęść Boże
Mam taki dylemat. Kiedyś się masturbowałam i, do końca nie pamiętam czy tak było, ale chyba pomyślałam, że wolę czynić ten grzech niż pójść do Nieba (możliwe, że nie zgodziłam się z tą myślą i odrzuciłam ją, ale dokładnie nie pamiętam). Odkąd nawróciłam się z tego grzechu mam nadal wątpliwości, czy jeżeli zgodziłam się z tamtą myślą, to czy Bóg nie "zapamięta" tamtego wyboru i nie pośle mnie za to do piekła, choćbym za to bardzo żałowała. Dzisiaj powiedziałabym, że wolę pójść do Nieba niż się masturbować.

Odpowiedź:

Proszę nie traktować Boga jak złośliwego urzędnika, który na sądzie przejrzy wszystkie nasze papiery i znalazłszy drobną nieścisłość na 54 stronie ósmego załącznika do czternastego oświadczenia wyśle nas do piekła.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg