Gość 17.10.2017 14:25

Pewnego razu zauważyłam chłopaka na Mszy Świętej (Na pielgrzymce). Spodobał mi się i postanowiłam nawiązać z nim kontakt. Jak już miałam podejść okazało się, że jest klerykiem. Nie podeszłam. Poznałam też nowych znajomych, wśród których byl jego brat. Zakolegowalam się z nim i przez to też poznałam kleryka. Nie miałam zbyt odwagi z nim rozmawiać, więc rzadko to robiłam. Jednak on zachowywał się trochę tak, jakby coś było na rzeczy. Naprawdę długie spojrzenia i to że zawsze akurat znajdował się w pobliżu. Chodził koło mnie nawet, gdy nie rozmawialiśmy. Pożegnaliśmy się w ostatni dzień. Ale bardzo chciałam się spotkać, poznać, porozmawiać. Tak naprawdę to nie wiedziałam jak, on to odbiera więc chciałam po prostu zostać w kontakcie. Przez fb zaproponowałam spotkanie. Nie odpisał. Wiem jak to brzmi xd. Modlę się o rozeznanie dla mnie i dla niego.
Nie odpisal ani tak ani nie. Po prostu nic nie odpisał. No i przykro mi. Ale dalej mam takie poczucie, że nie napisał przecież nie. Może się zastanawia nad tym wszystkim? Albo po prostu mnie olał. Ale jeśli się zastanawia, czy wolno mi jeszcze próbować?

Odpowiedź:

Jeśli chcesz próbuj. To nie  grzech. nie jest księdzem i być może nie ma powołania.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg