Gość 05.10.2017 16:30

Jak to jest jeśli nie czuję potrzeby modlitwy i nie widzę w tym żadnego sensu? Chodzi o to że chodzę do kościoła tylko dlatego, że trzeba. Chciałbym chodzić np na tygodniu na nabożeństwa różańcowe jednak wydaje mi się, że to nie ma sensu, że ludzie mnie wyśmieją iż zamiast zająć się czymś innym ja idę do kościoła. Czy to jest normalne czy jednak nie? Tak właściwie wszystko co robię wydaje mi się bez sensu. Nie mam w ogóle przyjaciół i czuję taką pustkę wewnętrzną. Wydaje mi się że staczam się na dno i boję się w ogóle życia. Czy mogą to być skutki moich grzechów wcześniejszych które kiedyś zatajałem ale już się z tego spowiadałem?

Odpowiedź:

Nie wiem dlaczego w Twoim życiu jest tak czy inaczej. Nikt za Ciebie nie odkryje jego sensu, nie zobaczy jego piękna. I nie wiem też, dlaczego nie ciągnie Cię do modlitwy. Podejrzewam jednak, ze wielu ludzi nie ciągnie. A modlą się, bo wiedzą, kto tu jest Bogiem. I w ten sposób oddają Jemu cześć. To coś zupełnie innego niż "samospełnianie się". 

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg