Gość 09.04.2017 07:20

Prawdopodobnie gdy odczytam już odpowiedź na moje pytanie, mój problem będzie po fakcie dokonanym.
Mój mąż jest prawosławny. Dziecko chrzciliśmy w kościele tam był też ślub ale umowa była taka że każde z nas zostaje przy swojej wierze. Dotychczas mąż chodził z nami do kościoła, bywało że w sobotę szliśmy do kościoła aby w niedzielę pójść do cerkwii. W tym roku mam jednak taki problem. Wielkanoc spędzamy u rodziców na wsi. Msza jest tylko jedna w kościele i jedna w cerkwii. Mąż czuje się urażony, że nie chcę jechać na mszę w Wielkanoc do cerkwii ale do kościoła. Aby załagodzić konflikt pojadę z nim do cerkwii kosztem mszy w kościele. Chociaż przyznam że wolę mszę w kościele. Czy w takim wypadku grzeszę ciężko czy jest to może grzech lekki, usprawiedliwiony dobrem rodziny?

Odpowiedź:

Proszę takie dylematy rozstrzygać w konfesjonale. 

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg