Gość 21.02.2017 20:45

Szczęść Boże,
niedawno przyjąłem się do nowej pracy i zdarzyło mi się oczernić (nie wiem czy to dobre określenie) moją współpracownicę przed przełożoną a w zasadzie zwalić na nią winę. Było to jakby trochę "z rozpędu", bez namysłu. Proszę o ukrycie pytania od tego momentu.

(...)
Co mam zrobić w takiej sytuacji? Czy moja spowiedź jest ważna?

Odpowiedź:

Tak na chłopski rozum... Skoro starałeś się potem sytuację wyjaśnić, ale nie pamiętasz, czy tu wszystko jasno i wprost powiedziałeś.... Gdybym to ja był tym, któremu się tłumaczyłeś, to bym się domyślił jak było, tylko że trudno Ci się tak wprost oskarżyć. Moim zdaniem naprawiłeś ewentualną krzywdę. Przynajmniej w dużym stopniu. 

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg