Gość 05.02.2017 13:34

Szczęść Boże!

Chciałabym zadać pytania:

1.Jak rozeznać, kiedy myśli są naprawdę Boże, a kiedy pochodzą tylko ode mnie?
2.Czy Jonasz naprawdę był przez dni we wnętrzu ryby? I co oznacza ta opowieść?
3.Czy patrzenie na rzeźby renesansowe jest grzechem, gdy przedstawiają akty?
4.Czy Maryja jako człowiek chorowała? Czy chorujemy z powodu grzechu pierworodnego, w sensie, że choroba jest jego następstwem?
5.Za granicą w szkołach ogólnych (niewyznaniowych i niekatolickich) zamiast religii uczy się przedmiotu: Religious Studies, gdzie każdy dział poświęcony jest jednej z religii, jej odmianami i charakterystyką. Czy jako katolik w takiej szkole (gdzie zwykle pyta się, czy nauczyciel mógłby uczyć jeszcze dodatkowego przedmiotu), dla mnie jako praktykującego katolika jest stosownym i właściwym, by podjąć się uczenia takiego przedmiotu? Wtedy bowiem zobowiązuję się do uczenia także o islamie, buddyzmie itd., i nie mogę wywierać ani nacisku, ani „sugerować” że religia katolicka jest tą właściwą i że ja osobiście ją wyznaję? Poza tym, czy uczenie o tylu religiach naraz nie mąci dzieciom tak naprawdę w głowie? Bardzo proszę o podpowiedź w tej sprawie.

Serdecznie dziękuję.

Odpowiedź:

1. Od Boga pochodzi pragnienie dobra, od człowieka czy diabła pragnienie tego, co złe. To podstawowe kryterium rozeznawania myśli pochodzącej z Bożej inspiracji. Natomiast jeśli wahamy się między wyborem różnego dobra (np. między małżeństwem a kapłaństwem) rozróżnienie nie jest już tak oczywiste. Należy wybierać większe dobro, ale to czasem trudno jednoznacznie ocenić. Zwłaszcza podczas krótkiego namysłu. Q grę wchodzi przecież też coś takiego jak możliwość realnej oceny czy dane dobro w ogóle jest możliwe do osiągnięcia (np. myśl, że powinienem zostać biskupem) albo czy nie jestem  w  tym pragnieniu dobra pyszny, zarozumiały czy egoistyczny. Ot, może się komuś wydawać, że wybór kapłaństwa będzie wyborem lepszym, niż wybór małżeństwa. Ale chyba lepiej być dobrym mężem i ojcem niż złym kapłanem, prawda?

2. Jonasz to opowiadanie niekoniecznie opisujące fakty. To opowiadanie mądrościowe, w którym nie fakty sa istotne, a wypływający z nich morał. A jaki płynie z tej opowieści morał? Że przed Bogiem nie można uciec. A cała Księga Jonasza jest opowieścią o Bogu miłosiernym wobec każdego pokutującego człowieka, także poganina, a nie tylko członków Narodu Wybranego. 

3. Grzechem zawsze jest nie tyle patrzenie, co patrzenie pożądliwe. Także gdy dotyczy to żywego człowieka. 

4. Nic na ten temat nie wiadomo. Odeszła jednak z tego świata. Zasnęła i została z ciałem  duszą wzięta do nieba. 

Choroba jest skutkiem grzechu. Ale nie w tym sensie, że jest karą za jakiś konkretny grzech. Chodzi o samo zjawisko. W Edenie Adam i Ewa nie chorowali. Na choroby zostali narażeni przez zerwanie przyjaźni z Bogiem. Przedtem bronił on ich przed tą dolegliwością, a wypędzając z raju - zapowiedział, że przestanie ich przed choroba bronić...

5. Można uczyć się religiologii. I nie ma obowiązku ciągle wchodzić w polemikę na temat tego, która lepsza. Wystarczy milczeć i nie angażować się w zachwyty. Przecież to szkoła, poznawanie teoretyczne, a nie skłanianie de religijnych praktyk. 

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg