Gość 26.10.2016 00:42

jak mam wybaczyc kobiecie,wyciagną reke na zgode,ktora zabrala mi meza??
Nie potrafie wybaczyc.Przystepuje do Komunii sw-czy popelniam grzech ciezki?

Odpowiedź:

Wydaje mi się, że powinna Pani z kimś mądrym porozmawiać. Np. ze spowiednikiem. Ja nie umiem jednoznacznie się na ten temat wypowiedzieć. Bo nie wiem, co w istocie się kryje za tym "nie umiem wybaczyć". 

Jest na przykład pamięć o krzywdzie. I jest jakaś niechęć do tego, kto skrzywdził. Nie jest żadną winą, że się pamięta. I trudno się dziwić niechęci, polegającej na unikaniu takiej osoby. 

Inny problem to kwestia naprawienia krzywdy przez sprawcę. Morderca nie może zrobić wiele więcej, niż powiedzieć, ze przeprasza. Ktoś, kto źle się do kogoś odnosił też już tego nie naprawi, choć może się starać to robić odnosząc się teraz do tej osoby z życzliwością i cierpliwością. Ale gdy ktoś niczego nie zamierza zmieniać, uważa, ze krzywdy w ogóle nie było, domaga się przebaczenia bez szczerego żalu... No cóż, można wątpić, czy naprawdę jest skruszony. Nie znaczy to, że takim ludziom nie wolno wybaczać, ale na pewno normalnym jest, gdy domagamy się zaprzestania tego krzywdzenia albo gdy unikamy kontaktu... I w sumie, gdy jakaś kobieta żyje teraz z Pani mężem, to to właśnie taka sytuacja. Ta krzywda ciągle trwa. Oczywiście owa kobieta nie jest w stanie zdecydować za niego, ale ciągle jest beneficjentem tamtego grzechu....

No i najważniejsze: co znaczy nie przebaczyć? Mnie się wydaje, że to przede wszystkim szukać zemsty. Gdy kogoś krzywda boli, gdy nie może zapomnieć, gdy unika kontaktu, to jeszcze nie jest brak przebaczenia. Co innego gdy się mści. Choćby polegało to "tylko" na złośliwym opowiadaniu o winie tej osoby, rozgłaszaniu sprawy tym, którzy jej nie znali. Ale uwaga: skarżenia się bliskim na krzywdę też nie uznałbym za mszczenie się. To też jest coś innego...

Słowem: niech Pani z kimś mądrym porozmawia. Żeby mógł dokładniej rozeznać jak to wszysko u Pani z tym (rzekomym?) brakiem przebaczenia jest...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg