Gosia 22.11.2014 13:05

Bóg nas kocha zawsze i bezwarunkowo. A co, jeżeli jakiś człowiek nie chce, żeby Pan Bóg go kochał (jakkolwiek okropnie to brzmi). Czy wtedy Pan Bóg szanując wolną wolę takiej osoby pozbawia takiego człowieka swojej miłości? Czy może kogoś nie kochać, skoro jest samą miłością? A może tak naprawdę każdy człowiek w głębi serca pragnie Jego miłości, a nawet jeżeli sam uważa inaczej, to Pan Bóg i tak zna prawdę?

Odpowiedź:

Pomyślałem sobie co by było, gdyby ktoś, kogo kocham powiedział mi, że zabrania mi go kochać. Przejąłbym się? Na pewno nie. Oczywiście nie chodzi o sytuację,w której ktoś nadskakuje drugiej osobie, męczy ją. Chodzi o zdrowa miłość, która pragnie szczęścia bliźniego...

Bóg więc pewnie nie przestaje kochać i tych, którzy nie chcą, żeby ich kochał. Jak słusznie przypuszczasz, Bóg zna ludzkie zranienia i głupotę lepiej niż my sami. I pewnie wie, ze to "nie chcę miłości" to tak naprawdę wołanie o pomoc. Bo chyba w naturze każdego człowieka jest, ze chce być kochany...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg