Anna 29.10.2012 14:57

Witam bardzo serdecznie . Mam bardzo duzy problem i nie umiem sobie z nim poradzic . Tym problemem jest oczywiście masturbacja :( Zaczęł sie to gdy poznałam chłopaka ,z którym jestem już dwa lata (czasem się obwiniam , że gdybym go nie poznała nigdy by nie doszło do tego ). Nie umiem sobie z nią poradzić mam bardzo słaba psychikę i czasem sie załamuje z niemocy... Nie wiem jak z nią wlczyć .. Ponieważ gdy pojdę do spowiedzi wytzymam bez tego dwa tygodnnie a nawet dlużej jednak gdy upadne po raz pierwszy zdarza mi sie to coraz częściej i nie potrafie przestać.. Czy za każdym razem musze się z tego spowiadać? ( bardzo bym chciala to wszystko wymazac ze swojego życia ale wiem , że sie nie da i bardzo cięzko jest w ogóle takie cos osiągnąć) . Moim drugim problemem jest to , że jeżeli juz przystępuje do0 sakramentu spowiedzi boje sie wyznać ten grzech - bo mi wstyd więc mówie , że miałam nieczyste myśli i czyny :( Bardzo prosze dac mi radę jak mogę sobie z tym poradzić poniewaz coraz częsciej mi sie to zdarza i nie umiem sobie dac z tym rady :( A także z gory Bardzo Dziękuje i prosze o poświęcenie mi chwili czasu :( Bóg zapłać !

Odpowiedź:

Nasza seksualność jest darem od Boga, z której trzeba się uczyć dobrze korzystać. Na tej drodze zdarzają się upadki, np masturbacja. Nie znaczy to, że cała nauka nic nie jest warta. Trzeba uczyć się dalej. Ważnym etapem jest wyciąganie wniosków z doświadczeń, czyli unikać sytuacji, które do grzechu prowadzą (miejsc, zdarzeń, obrazów, myśli). Spowiedź jest zawsze nowym rozdziałem w tej nauce. Dlatego po upadku, aby dalej się szkolić w sztuce dobrego korzystania z naszej seksualności trzeba otworzyć nowy rozdział - czyli się wyspowiadać. Warto również szukać Świętych patronów, którzy mogą nam pomóc w tym naszym dojrzewaniu do czystości, np. błogosławiona Karolina Kózkówna i modlić się za ich wstawiennictwem o siły  do walki o czystość.

XMP

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg